Lalka i sokoły
Zadzwonił do mnie Urząd Pracy, z którym współpracowałam przez wiele lat w zakresie doradztwa dla osób, które chciały spróbować swoich sił w biznesie – otworzyć firmę ze wsparciem finansowym, tzw. dotacją na otwarcie firmy z PUP.
Kierowniczka PUP na wstępie powiedziała, że w związku z obecną sytuacją na Ukrainie, uruchomione zostały specjalne środki dla obywateli Ukrainy, którzy przebywają w Polsce z zamiarem pozostania tu na dłuższy czas. Takie osoby mogą otrzymać wsparcie na otwarcie firmy na podobnych zasadach co obywatele Polski. A ja jestem jedyną osobą, która zna przepisy podatkowe oraz zasady udzielania pomocy publicznej, a jednocześnie zna język ukraiński, ponieważ jest to mój język ojczysty, tak samo, jak język rosyjski.
Tu dygresja – urodziłam się na Ukrainie, w Charkowie. Te tereny w czasach ZSRR były dwujęzyczne, obowiązywały dwa języki urzędowe – ukraiński i rosyjski. W szkołach oraz na egzaminach maturalnych obowiązywały cztery przedmioty: język rosyjski, literatura rosyjska, język ukraiński, literatura ukraińska.
Pomyślałam sobie – wow! Posiadam unikatową wiedzę, która może pomóc wielu ludziom!
Mieszkam w Polsce od ponad 30 lat, przyjechałam tu niby przez przypadek, choć teraz wiem, że w życiu nie ma przypadków. To było zaraz po zniesieniu żelaznej kurtyny. Tak zrealizowałam swoją potrzebę wolności i niezależności, o którą dziś walczy naród Ukrainy. Zdobyłam w Polsce rzetelne i wszechstronne wykształcenie, pokochałam Polskę i ludzi, którzy tu mieszkają. Na starcie przeczytałam wszystkie lektury szkolne i klasykę. Uwielbiam prusowską “Lalkę”, choć moje dzieci czytały ją w szkole z przymusu. Z pasją zaczytywałam się w “Ziemi obiecanej”, całej trylogii Sienkiewicza i wielu innych pozycjach z kanonu polskiej literatury. Uwielbiam język polski, choć czasem zdarzy mi się użyć go na swój własny sposób. Podobno mówię bez akcentu, choć osoby ze słuchem muzycznym ten akcent wyczuwają.
Przez lata poszukiwałam swojej tożsamości. Pytanie, o to, czy jestem Polką, wprawiało mnie w zakłopotanie. No bo mieszkam tu całe swoje dorosłe życie – od studiów, stworzyłam tu rodzinę, mam cudowne dzieci, z których jestem dumna, zbudowałam dom, od prawie 20 lat prowadzę tutaj firmę, przyjęłam polskie zwyczaje, biorę udział w wyborach, na każdym kroku staram się, by świat, choćby ten najbliższy, stawał się lepszy, by zostawić go po sobie w lepszym stanie, niż zastałam.
Mam romantyczną naturę i głęboko zakorzenioną miłość do piękna, połączoną z zadaniowością i ciągłą potrzebą poszerzania swojej wiedzy oraz odkrywania nowych dróg.
Pierwszą spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością założyłam prawie 30 lat temu! Mam doświadczenie biznesowe, wiedzę oraz znajomość mentalności wschodniej, postsowieckiej. To daje mi ogromną przewagę i możliwości. Wiem, jak dojść tam, gdzie ktoś chce iść.
W ten sposób powstała oferta szkoleniowa dla osób z Ukrainy w języku ukraińskim. Prowadzę szkolenia dla księgowych z Ukrainy oraz szkolenia dla przedsiębiorców ukraińskich. Dla osób, które wolą indywidualne nauczanie organizuję konsultacje online.