Relacje
Relacje, ludzie, więzi

Savoir-vivre w relacjach zawodowych to dla mnie świadectwo rzetelności. Dlatego staram się być szczera - wykładam na wprost moje analizy i obawy, a także sugestie dotyczące sytuacji. Szczerość to podstawa zaufania.

Na biznesowy savoir-vivre składa się sposób, w jaki traktuję drugiego człowieka.
Dlatego niezwykle ważna jest prawdomówność. Czasem oznacza to “wykładanie spraw” w bezpośredni sposób.

Jest to wyraz mojej miłości do bliskich oraz moja manifestacja profesjonalizmu wobec klienta. Jednak podstawą tej szczerości jest akceptacja drugiego człowieka.

klasyka
Klasyka w życiu i biznesie

Decyduję się na odważny sposób działania. Zapraszam klasykę do życia i biznesu. Najmniejsza rzecz ma w życiu znaczenie. Nawet jeśli coś się nie udaje – to zazwyczaj prowadzi mnie do czegoś większego.

Doceniam niewymuszoną elegancję, zasady, ludzkie wnętrza. Cieszę się życiem.
Do niedawna nie miałam śmiałości dokonywać odważnych wyborów. Dzisiaj cenię sobie umiejętność decydowania o tym, co dla mnie piękne i dobre.

Doskonalę moje życie jako sztukę prostoty, ponieważ wiem, że w ten sposób wpływam nie tylko swoje życie, ale mogę darzyć szacunkiem osoby w moim otoczeniu.

zachwyty
Małe zachwyty

Moje zwierzaki mają w sobie niezwykłą odwagę przygód, ciekawość świata, odwagę leniuchowania, obwąchiwania interesujących ich rzeczy i osób. Rzadko się boją. Widać w nich pasję życia.

Znajduję spokój oraz inspiracje przebywając w lesie na długich spacerach z dwoma labradorami. Przyroda oraz towarzystwo zwierząt, odpręża i wycisza. Mobilizuje do twórczej pracy. Po wkroczeniu na leśną ścieżkę czuje się szczęśliwa.
Codziennie obserwuję moje psy i zachwycam się ich naturą i bezwarunkową miłością.

Życie składa się z małych serduszek i osiągnięć, które przychodzą do mnie w codziennych zachwytach. Skupiam się na mocy, kobiecej energii i wdzięczności.

previous arrow
next arrow

Zbiór refleksji obrazujących, jak ciekawa i inspirująca jest moja praca.

Czy warto być VAT-owcem?

Myślicie, że Steve Jobs spędzał czas na rozmyślaniu o tym, jakie podatki lepiej płacić? On miał ideę i za nią podążał! Chciał zmieniać świat. I udało mu się to.

Twoja firma jest jak ogród, wymaga tak samo doświadczonego ogrodnika jak i dokładnego zaplanowania, a następnie okresowej weryfikacji i regularnej korekty założeń. Niektóre biznesowe założenia, jak sadzonki, mogą się nie przyjąć, a inne rozkwitną ponad plan. Nowoczesna księgowa, niczym ogrodnik, na bieżąco sprawdza stan ogrodu. Skupia się na przewodzeniu, odpowiedzialności, zapewnieniu porządku i ładu w podejmowanych działaniach.

Sprawdź się!

Często spotykam się z początkującym przedsiębiorcą, który chce z marszu wejść do głębokiej wody, zwykle bez doświadczenia.

Dlatego doradzam, zanim otworzysz biznes, sprawdź się!

Możesz zweryfikować swój pomysł na rynku bez konieczności zakładania firmy. Wystarczy działalność nierejestrowana, w której uzyskasz przychody nieprzekraczające 50% minimalnego wynagrodzenia.

To nic złego sprawdzić swój pomysł, zanim zarejestrujesz firmę. Można zacząć od działalności równoległej. Popracuj chwilę na etacie, jeśli jesteś nastawiony na bezpieczeństwo, a rozwijanie działalności biznesowej potraktuj jako dodatkowe zajęcie.

Podatek w sam raz.

W jednej z książek biznesowych przeczytałam:
“(...)jeśli dokładnie wiesz, ile płacisz podatku, nie jesteś dobrym przedsiębiorcą, nie osiągniesz obfitości finansowej, Twoimi podatkami powinien zajmować się księgowy i inni specjaliści(...)” - to stwierdzenie wydaje się być drastycznym dla laika. Lata mojego doświadczenia potwierdzają jego bolesną prawdziwość.

Przedsiębiorca, który skupia się na tym, by nie płacić podatku traci z oczu swój cel, dla którego firmę założył. Nie układa planów i strategii, by „podbić świat”, a jedynie ogranicza się do celu uniknięcia płacenia podatków. Sam siebie ogranicza. Dotyczy to znacznej części drobnych, małych firm.

Życzę swoim klientom by płacili podatek, nie za duży, nie za mały, w sam raz do zysków firmy. Nie rekomenduję żadnemu przedsiębiorcy uchylania się od płacenia podatków. To niezgodne z prawem. Pamiętaj, że państwo dysponuje odpowiednimi narzędziami i środkami przymusu i wcześniej czy później upomni o zobowiązania.

Kiedy odpuścić?

Zakładamy firmę z motywacji albo z desperacji. Rozwijamy ją, cieszymy się z każdego nowego klienta. Dążymy do stabilizacji.

Co jednak, gdy nasza firma zamiast rosnąć i rozwijać się pikuje w dół?

Kiedy warto ją ratować, a kiedy się z nią rozstać?

W każdym przypadku zatrzymaj się na chwilę i zrób rachunek sumienia. Napisz, policz, zauważ fakty, okoliczności, sytuację na rynku. To, co sprawdzało się 5, nawet 3 lata temu, obecnie może się nie sprawdzać. Względna stabilizacja, do której wszyscy się przyzwyczaili, nie istnieje. Jeśli liczby pokazują, że biznes podupada, pomimo podjętych działań naprawczych – naucz się odpuszczać. Determinacja w utrzymaniu firmy za każdą cenę może jeszcze bardziej Cię pogrążyć. Jeżeli pracujesz tylko na czynsz, gaz, ZUS – odpuść.

Oprócz symptomów ekonomicznych istnieje szereg symptomów psychofizycznych.
Jeżeli masz poczucie wypalenia, nierównej wymiany, żyjesz w ciągłym stresie i napięciu, Twoja rodzina musi radzić sobie bez Ciebie, bo jesteś ciągle w firmie – zatrzymaj się.
Może to dobry moment, by poukładać firmę na nowo lub wziąć z nią rozwód. I wybrać szczęśliwe życie.

Twój pomysł.

Zakładając firmę warto przeanalizować swój pomysł na kartce papieru lub w zeszycie.

 

Dlaczego?

 

Ze swojego doświadczenia wiem, że czasem podjęcie decyzji o założeniu firmy po raz pierwszy jest ekscytujące samo w sobie do tego stopnia, że przyszłemu przedsiębiorcy wydaje się ten fakt wystarczający, by zacząć zarabiać.

 

Przez lata swojej pracy przeprowadziłam konsultacje z setkami osób rozpoczynających działalność. Na pytanie o to, co przedsiębiorca chce założyć, padała odpowiedź „firmę”.

 

Dopiero po kilku rundach pytań i odpowiedzi udawało mi się zwykle ustalić, czym właściciel będzie się zajmował.

 

Taka rozmowa szybko pokazywała mi, że podjęta decyzja jest czysto emocjonalna, nie stoją za nią przesłanki ekonomiczne.

 

Niezwykle ważne jest, by na samym początku usiąść z kartką papieru (nie komputerem) i wypisać pomysły, rozrysować, wycenić, przeanalizować. Jest szansa dojść do swojej prawdy, często odbiegającej od emocjonalnych wyobrażeń.

Nie istnieje dobre rozwiązanie dla wszystkich.

W Internecie można znaleźć wszystko, pełen jest darmowej wiedzy. Kto mógłby pomyśleć jeszcze kilkanaście lat temu o zawodzie youtubera?

 

Istnieją kanały prowadzone przez internetowych celebrytów, znanych z tego, że są znani. Wielu z nich próbuje dzielić się swoją wiedzą biznesową. Bardzo ważne jest pamiętanie, że twórcy na serwisach wideo przekazują skanalizowaną wiedzę, najczęściej wygodną z ich perspektywy. Wiedza z tego kanału może stanowić bodziec do pomysłu, ale nie może być prawdą obiektywną.

 

Dlatego bardzo zalecam, by zachować trzeźwość umysłu. Zwłaszcza, że żyjemy w czasach, kiedy prawo płynie. Fundamentalna zasada pewności prawa odpłynęła w siną dal. Nawet specjaliści i urzędnicy mają nie lada wyzwanie z nadążaniem za tempem zmian, i interpretacją ciągle zmieniających się przepisów. Jest zatem mocno wątpliwe, że wideo-specjalista, nadający swoim wypowiedziom charakter lekkiego przewodnika wypracuje rozwiązanie dobre dla wszystkich odbiorców.

 

Z mojego wieloletniego doświadczenia wiem, że nie istnieje jedno dobre rozwiązanie dla wszystkich. Każdy przypadek jest inny, zależy od sytuacji, od celu, od rodzaju, od obrotów, sytuacji rodzinnej, planów na przyszłość.

Zachowaj zdrowe podejście do pracy.

Czasy zapracowywania się w biurach po kilkanaście godzin dziennie, życie bez urlopu, czyli typowe przypadłości pokolenia X, odchodzą do lamusa. Rynek już widzi, że to podejście się nie sprawdziło.

 

Coraz bardziej oczywiste staje się, że harmonia służy naszemu zdrowiu i naszemu biznesowi.
Moje pokolenie było uczone, że tylko ciężką pracą można coś osiągnąć. Nadal uważam, że wysiłek i wytrwałość są bardzo ważne, lecz równie ważna jest pasja do tego, co robię. Dopiero połączenie niegasnącej pasji z mądrą pracą może zaprowadzić dalej, ponad przeciętność.

 

Warto dobierać takie zajęcia, które lubimy, bo w nich stajemy się nadzwyczajnie dobrzy. Zachowaj równowagę w życiu. Złam kod 24 godzin. Tydzień ma 168 godzin. Każda godzina jest ważna i każda godzina jest Twoja.
Znajduj w życiu czas na firmę, na rodzinę, na sport, na podróże, na odkrywanie. Czuj się dobrze! Unikniesz w ten sposób wypalenia.

Sztuka mówienia “nie”.

Znam różne szkoły sprzedaży. Zachodnia bardziej poukładana, systemowa i wschodnia – elastyczna, korzystanie z każdej okazji.

Początkujący przedsiębiorca cieszy się z każdego zlecenia, pracuje często ponad siły, zatrudnia pracownika, kolejnego. Zaczyna się narzekanie na brak czasu, nieopłacalność zleceń, uświadamianie sobie tego, że przyjęte zlecenie nie jest warte wykonania na ustalonych wcześniej warunkach. Telefon wciąż dzwoni, a przedsiębiorca zaczyna go traktować jak gorący kartofel.

Stop!

To nie jest właściwa droga.

W momencie, w którym poczujesz, że Cię to przerasta, zatrzymaj się.
Poznaj fakty – co robisz, dla kogo, ile na tym zarabiasz. Czy masz satysfakcję?

Czas to też waluta.

Masz prawo, by odmówić przyjęcia kolejnego mało opłacalnego zlecenia.
Poznaj swoje możliwości i pracuj tak, jakbyś był w swojej wymarzonej firmie, a praca była źródłem satysfakcji - wszak to jest Twoja firma i tylko od Ciebie zależy, jak ją kształtujesz.

Mit “ księgowa kolegi” .

W biznesowej przestrzeni istnieje znany mit – księgowa kolegi. Owa postać, o której przedsiębiorca słyszy od znajomego, wszystko wrzuca w koszty działalności firmy – głównie to, czego inne księgowe nie wrzucają. Zawsze jest na telefon, o każdej porze dnia i nocy. Jeśli już pobiera wynagrodzenie za swoje usługi, to jest ono o wiele niższe niż gdzie indziej.

 

Stop.

 

Rynek usług księgowych w Polsce jest bardzo różnorodny, istnieją tysiące biur rachunkowych, aplikacje księgowe udostępniane przez banki lub wirtualne księgowe.
Niekoniecznie księgowa kolegi jest dla Ciebie dobrą księgową.

 

Dobra Księgowa to ważny wybór dla Ciebie i Twojej firmy, niezależnie od wielkości.

 

By mądrze dokonać wyboru, trzeba odpowiedzieć sobie na kilka pytań: Co jest dla mnie ważne? Czy na pewno cena? Ostrzegam, istnieje duże ryzyko, że tanie biuro wykona usługę o niższej jakości i konieczne mogą się okazać kosztowne korekty, Czy mam na tyle wiedzy i czasu, a moja firma jest na tyle prosta, żeby samemu prowadzić księgowość? A może potrzebuję zaufanego partnera, dobrze ubezpieczonego, który zagwarantuje mi bezpieczeństwo i spokój?

 

Nie decyduj się zbyt szybko i po znajomości. Wybieraj księgową tak, jak wybierasz lekarza: idziesz do tego specjalisty, który specjalizuje się w Twojej dolegliwości.

Właścicielka Biura Dobra Księgowa. Od 2005 roku tworzy warunki do bezpiecznego prosperowania i stabilnego rozwoju małych i średnich firm.
Skupia się na przewodzeniu, odpowiedzialności, zapewnieniu porządku i ładu w podejmowanych działaniach biznesowych.